@ Paweł Cymcyk
Tak to słuszna uwaga, nie mając odpowiednio dużego kapitału siłą rzeczy trafiamy do ćwiartki „samozatrudniony” nawet dokonując tylko bieżących analiz spółek bo chcemy generowac większe stopy zwrotu niż te cytowane 10%, dlatego w powyższym artykule w punkcie 1. Wolność finansowa: Giełda napisałem:
„Zgodnie z przedstawionymi obliczeniami, taki kapitał powinien wynosić co najmniej dziesięciokrotność naszych rocznych wydatków.”
Innymi słowy minimum dziesięć razy roczne wydatki przy stopie zwrotu 10% umożliwia nam bycie takim rentierem, czyli trzymamy długoterminowo wybrane akcje i za bardzo nie staramy się na tym mieszać. Myślę, że przy dobrej selekcji spółek te 10% nie jest jakimś bardzo dużym wyzwaniem, szczególnie przy małym portfelu akcji.
Oczywiście, jeżeli ktoś uważa, że 10% to może być zbyt optymistyczne założenie, musimy zwięszyć tą krotność. Na przykład dla dwudziestu razy roczne wydatki wymagana stopa zwrotu to już 5% średnio w skali roku. Tyle (albo prawie tyle) można generować dochodu z samych dywidend.